Szukała robi interesy życia. Gdzie tak naprawdę trafił Polak?


20 sierpnia 2015 Szukała robi interesy życia. Gdzie tak naprawdę trafił Polak?

Osmanlispor – ta nazwa zapewne niewiele mówi kibicom piłki nożnej. Zapewne sam Łukasz Szukała zbyt dużo na temat tego klubu nie wiedział, ale beniaminek tureckiej ekstraklasy miał odpowiednie argumenty, aby przekonać Polaka. Obrońca reprezentacji Polski dobrze na tym transferze zarobi. Sprawdziliśmy jednak, gdzie i na jakim poziomie przyjdzie mu grać.


Udostępnij na Udostępnij na

Odkrywca CR7 na Szukale się nie poznał

Ladislau Boloni
Ladislau Boloni ma nosa do talentów (fot. wikimedia.org)

Głównym powodem, dla którego Łukasz Szukała po zaledwie siedmiu miesiącach opuścił Al Ittihad, było pojawienie się w klubie nowego trenera – Laszlo Boloni. Rumun nie widział w swoim zespole miejsca dla Polaka i ten musiał ewakuować się z Arabii Saudyjskiej. Boloni oprócz tego, że prowadził takie kluby, jak Sporting Lizbona (mistrzostwo Portugalii) czy Standard Liege (mistrzostwo Belgii), jest znany z tego, że jako jeden z pierwszych odkrył talent takich piłkarzy, jak Ricardo Quaresma czy Cristiano Ronaldo.

Ronaldo był w 2002 roku w drużynie juniorów. Oglądałem jeden z jego meczów i szybko zdałem sobie sprawę, że może wejść na wyższy poziom. Pamiętam, że kilku moich piłkarzy było na zgrupowaniach, więc zaoferowałem mu dołączenie do treningów pierwszego zespołu. Był niesamowicie szybki i miał świetną technikę – mówił Boloni.

Niestety na Szukale, jak widać, rumuński trener się nie poznał, bo Polak szybko musiał opuścić klub z Arabii Saudyjskiej.

Pieniądze szczęścia nie dają, ale…

No właśnie. Zawsze jest jakieś „ale”. Sam Łukasz Szukała przed transferem do Al Ittihad powiedział wprost:

Wybrałem ofertę z Arabii Saudyjskiej dla pieniędzy. Chciałem zostać w Steaule i byłem gotowy przedłużyć kontrakt, jednak sytuacja finansowa w Rumunii jest bardzo trudna. Pieniądze grały dużą rolę, co innego gdybym był młodszy – mówił otwarcie obrońca.

W Osmanlisporze Polak nie będzie mógł narzekać. Jak podają rumuńskie media, Szukała na początek ma zarabiać 600 tysięcy euro rocznie. Po dwóch latach zarobki mają wzrosnąć o 200 tysięcy. Polak za samo podpisanie umowy dostał już 350 tysięcy euro, a od Al Ittihad 1,5 miliona  za rozwiązanie kontraktu.

Osmanlispor a polska ekstraklasa

Łukasz Szukała
Łukasz Szukała nie ukrywa, że przy wyborze klubu pieniądze są dla niego bardzo istotne (fot. Lovefootball.pl)

Wbrew pozorom nowy klub Szukały nie jest całkowicie anonimowy w Polsce. Jego włodarze jeszcze w tym roku byli zainteresowani pozyskaniem Macieja Dąbrowskiego z Zagłębia Lubin.

To dla nas wyróżnienie, że piłkarz, który ostatnio grał nawet nie w najwyższej lidze, tylko na jej zapleczu, dostaje ofertę gry w Turcji, gdzie występuje mnóstwo świetnych zawodników. Podjęliśmy negocjacje, ale ich wynik jest jednoznaczny: Maciej zostaje w Lubinie i przygotowuje się do sezonu w ekstraklasie – tak całą sytuację komentował na łamach „Przeglądu Sportowego” dyrektor KGHM Zagłębie, Piotr Burlikowsi.

Szemrane interesy ojca z synem

Nowy kub Polaka do 2005 roku nosił nazwę Ankaraspor i ma już za sobą występy w elicie, ale niestety nie jest to zbyt chlubna opowieść. W 2009 roku zespół został bowiem zdegradowany z ekstraklasy. Turecka Federacja Piłkarska jako powód podała „łamanie zasad współzawodnictwa sportowego”, a wszystkie rozegrane przez drużynę mecze zostały oddane walkowerem. Dlaczego aż taka surowa decyzja? Chodziło podobno o pozasportowe układy, dzięki którym dwa kluby Ankaragucu i właśnie Ankaraspor miały się połączyć. Nie byłoby może w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że prezesem jednej z drużyn był ojciec (burmistrz Ankary), a drugiej syn.

Konkurencja ze stolicy

Szukała trafia do Osmanlisporu beniaminka tureckiej ekstraklasy, ale z siedzibą w Ankarze. Jest to drugie pod względem wielkości miasto w Turcji (przy okazji stolica). W Ankarze Osmalispor będzie mógł konkurować tylko z jednym zespołem – Genclerbirligi Ankara. Do najbardziej utytułowanych klubów ta drużyna nie należy, bo ostatnie mistrzostwo udało jej się zdobyć w 1946 roku. Faktem jest jednak, że już od kilkunastu lat utrzymuje się w elicie. Biorąc pod uwagę, że po awansie zespołu Polaka do Super Lig tylko dwie drużyny z Ankary grają w ekstraklasie, zapowiadają nam się ciekawe derby.

Nowy trener i polskie akcenty

Obecny trener Szukały to Mustafa Resit Akcay. Turecki szkoleniowiec miał już do czynienia z polskimi zawodnikami, bo kiedy trenował Trabzonspor, występował tam Adrian Mierzejewski. Prowadząc ten sam zespół, Akcay mierzył się także z Legią Warszawa w trzeciej kolejce fazy grupowej Ligi Europy. Turcy u siebie wygrali 2:0 i taki sam wynik osiągnęli także w meczu wyjazdowym w Warszawie. Swoją przygodę z Trabzonsporem Akcay zakończył w 2014 roku.

[interaction id=”55d5c2ea85f6552d7512fa89″]

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze