Rokrocznie ten moment budzi wśród piłkarskiego środowiska liczne emocje. W większości negatywne. Tym razem nie jest inaczej, organizatorom nagrody dla najlepszego piłkarza na świecie po raz kolejny się obrywa.
Dziś „France Football” i FIFA ogłosiły listę 23 nominowanych. Od razu pojawiły się głosy: kpina, żart, profanacja. Pojedynki na nazwiska, licytowanie się zasługami i wypominanie słabszych spotkań. Nie ulega jednak wątpliwości, że kibice i eksperci w większości wypadków mają rację.
https://pbs.twimg.com/media/B1APD7IIUAAWONp.jpg
Wątpliwości budzą przede wszystkim kandydatury Paula Pogby, Sergio Ramosa, Jamesa Rodrigueza i Andresa Iniesty. Żaden z nich nie miał aż tak wielkiego wpływu na grę swojego zespołu. W ich miejsce wszyscy widzieliby chociażby Luisa Suareza, który pomimo nieobecności przez kilka miesięcy cały czas pozostaje jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Nie ulega wątpliwości, że FIFA postanowiła jeszcze raz ukarać Urugwajczyka za jego występek z mistrzostw świata. Cóż, zamiast kreować się na strażnicę sprawiedliwości, europejska federacja po prostu się ośmiesza.
Zwraca też uwagę brak Roberta Lewandowskiego. W zeszłym roku został nominowany, w mojej opinii, nieco na wyrost. A bieżący jest w jego wykonaniu o wiele lepszy i to właśnie teraz zasłużył na znalezienie się wśród 23 najlepszych piłkarzy globu. I nie tylko ja tak uważam.
I'd remove Bale, Götze, Iniesta, Pogba & Benzema from the Ballon d'Or list and include Reus, Lewandowski, Boateng, Godin & Modric.
— Cristian Nyari (@Cnyari) October 28, 2014
Pierwszy raz od sześciu lat zanosi się na to, że może to nie być tylko rywalizacja pomiędzy Ronaldo a Messim. Choć na brak wyróżnienia dla któregoś z tych dwóch piłkarzy zapowiadało się już dwukrotnie: w 2010 roku, gdy wydawało się, że Wesley Sneijder po zdobyciu potrójnej korony w Interze i wicemistrzostwa świata z Holandią po prostu MUSI zdobyć Złotą Piłkę (ostatecznie nie znalazł się nawet w trójce) oraz rok temu, gdy w fenomenalnej formie był Ribery, który poprowadził Bayern do czterech trofeów. Niestety, wybory najlepszego piłkarza na świecie to już od dawna bardziej ranking popularności niż rzeczywista nagroda za zasługi w mijających 12 miesiącach.
Kto więc powinien wygrać? Messi w roku 2014 wydaje się być nieco przygaszony. Z Barceloną nie zdobył żadnego tytułu, a na mistrzostwach świata pomimo dojścia do finału nie błyszczał tak, jak od niego oczekiwano. Ronaldo wraz z Realem wygrał Ligę Mistrzów, na początku bieżącego sezonu bije wszystkie strzeleckie rekordy, ale na mistrzostwach świata kompletnie zawiódł. W związku z tym na faworytów w mojej opinii wyrastają Niemcy, szczególnie Thomas Müller i Manuel Neuer. Przy zestawieniu z Messim i Ronaldo wicekról strzelców mundialu w Brazylii wygląda jednak dość blado. Ale dlaczego Złotej Piłki nie miałby dostać najlepszy bramkarz świata?
Jedynym bramkarzem, który ma na swoim koncie Ballon d’Or jest Lew Jaszyn. Choć po nim pojawiali się wielcy bramkarze, żaden z nich takiego zaszczytu nie dostąpił. Jeśli nie uda się Neuerowi, to dla panów w rękawicach nie ma już żadnych szans. Golkiper Bayernu w dużej mierze przyczynił się do mistrzostwa świata zdobytego przez reprezentację Niemiec. Po słabszym początku sezonu znowu wybronił kilka niesamowitych piłek (wystarczy obejrzeć skróty meczów z Romą i M’Gladbach). Wszyscy są z godni – zrewolucjonizował pozycję bramkarza. O jego zaletach można napisać elaborat. Przy słabszym roku dwóch głównych faworytów to właśnie on powinien znaleźć się w blasku fleszy. Trzeba w końcu docenić też tych, którzy strzały bronią, a nie je wykonują.
Pragnę uspokoić tych, którzy twierdzą, że gdyby obrońcy i bramkarze byli dobrymi piłkarzami, to nie graliby w defensywie. Jestem przekonany, że Neuer spokojnie mógłby zostać bardzo dobrym rozgrywającym albo napastnikiem. Znane są przecież opowieści jak świetnie wygląda podczas „dziadka” czy minigier. Ale jest „tylko” wybitnym bramkarzem. Dla decydujących o przyznaniu Złotej Piłki to może być za mało.
Tekst pisany przez kibica Bayernu , który chyba zapomniał , że w lidze mistrzów tacy zawodnicy jak Ramos i Ronaldo stłukli wszystkie Niemieckie zespoły . Nie widziałby pan zatem Sergio w gronie 23 zawodników , a Lewandowskiego już tak ? Mnie ta złota piłka jakoś nie podnieca , ale wnioski do których pan dochodzi są zobligowane na tylko jeden sposób myślenia .
Pisanie, że Ramos i Ronaldo stłukli wszystkie niemieckie zespoły jest dość odważne, bo gdyby Mchitarjan potrafił trafić do pustej bramki, to nie wiadomo, czy Real w ogóle zagrałby w półfinale (gdzie rzeczywiście przejechał się po Bayernie).
Ramos w LM świetny, ale już w La Liga dość przeciętny. Ronaldo rok miał bardzo nierówny, choć teraz znowu strzela jak maszyna. Neuerowi w mojej opinii ta nagroda się należy. Naprawdę musiałby wejść w pole, żeby ją otrzymać?
P.S. Autor nie jest kibicem Bayernu. :)
Gdyby nie słupek , gdyby nie poprzeczka , gdyby się nie przewrócił byłaby rzecz wielka :D. Gdyby Di Maria nie zepsuł karnego reszta wyglądałaby jak mecz towarzyski .Jestem zdumiony że trzeba do tego wracać i jeszcze to tłumaczyć . Odpadli jednym golem tak jak królewscy sezon wcześniej .Ktoś wtedy gdybał ? W przypadku gola Realu Madryt, aż pięciu bramek potrzebowałoby BVB . To był argument na poważnie ? Bilans bramkowy z Niemieckimi zespołami jest raczej wymowny, więc jak najbardziej zostały stłuczone .
Bilans oczywiście. Ale pisanie, że stłukli WSZYSTKIE niemieckie zespoły, jest krzywdzący dla BVB. A ZP to nagroda nie tylko za LM.
Wszystkie mocniejsze oczywiście Niemieckie zespoły ;)
Jestem ciekaw kto stoi za promowaniem Iniesty- po tym jak dwa lata temu wygrał klasyfikację piłkarzy z największą ilością asyst w lidze hiszpańskiej, facet gra dramatycznie słabo- nie strzela bramek, nie asystuje, notuje masę głupich strat, podaje tylko do tyłu i wszerz boiska czyli spowalnia grę, nie pomaga kolegom w defensywie, nie wygrywa pojedynków jeden na jednego. Według mnie to jest skandaliczna nominacja, rozumiem, że facet przeżył tragedię bo jego żona poroniła ale jego gra woła o pomstę do nieba. Oczywiście brakuje Marco Reusa, który jest najlepszym piłkarzem Borussi oraz Godina, który obok Ramosa był najlepszym obrońcą poprzedniego sezonu w Europie. Messi nie ma prawa znaleźć się w finałowej trójce, to był jego słabiutki rok, mógłby powalczyć o nagrodę dla "najbardziej niewidocznego piłkarza w najważniejszych meczach", nie istniał w meczach z Atletico Madryt w Lidze Mistrzów, w meczu o mistrzostwo La Ligi z Atletico na Camp Nou, w ćwierćfinale, półfinale i finale mistrzostw świata oraz w finale Pucharu Króla z Realem. Moja pierwsza trójka to 1. Ronaldo, 2. Neuer, 3. Muller/ Di Maria.
Brak Reusa podyktowany chyba brakiem gry na MŚ. A Müllera w pierwszej trójce nie widzę, zbyt mało medialny i efektowny.
Tak ogólnie to niezrozumiały jest dobór kryteriów- Suarez nie dostał nominacji bo ugryzł Chielliniego a przecież Messi ma poważne kłopoty z hiszpańskim fiskusem. Podwójne standardy dalej obowiązują.