ESTAC Troyes na końcu drogi do francuskiej elity


26 kwietnia 2015 ESTAC Troyes na końcu drogi do francuskiej elity

Najlepsza ofensywa i defensywa Ligue 2. Konsekwencja, stabilność oraz dyscyplina taktyczna. Drużyna Jeana-Marca Furlana zajmuje pierwsze miejsce w tabeli na zapleczu Ligue 1, a awans do najwyższej klasy rozgrywkowej we Francji może odebrać im tylko kataklizm. 


Udostępnij na Udostępnij na

Po raz ostatni piłkarze z Troyes w Ligue 1 występowali w sezonie 2012/2013. Była to jednak bardzo krótka przygoda, bo zaledwie jednoroczna. Klub znad Sekwany zajął przedostatnie miejsce w tabeli, a spadek do Ligue 2 stał się faktem. Do utrzymania piłkarzom ze Stade de l’Aube zabrakło jedynie (lub aż) czterech punktów. Z klubu odeszło wielu kluczowych zawodników, w tym m.in. kapitan Eloge Enza Yamissi. Drużyna rozpadłaby się, gdyby w klubie nie pozostała najważniejsza postać Troyes w ostatnich latach  trener Jean-Marc Furlan, który obdarzony kredytem zaufania ze strony zarządu klubu z Szampanii miał odbudować drużynę i wprowadzić ją ponownie do najwyższej klasy rozgrywkowej we Francji, lecz tym razem na dłużej.

Obecny sezon w wykonaniu piłkarzy z miasta Hugo de Payensa jest imponujący. Drużyna Furlana ma najlepszą defensywę w lidze, która kierowana przez Brazylijczyka Rincona straciła w tym sezonie jedynie 19 bramek. Obecni liderzy Ligue 2 strzelili również więcej goli niż jakakolwiek drużyna na zapleczu Ligue 1, co daje im najlepszy bilans bramkowy w lidze.

Dobra skuteczność oraz organizacja gry obronnej idzie w parze z wynikami. Troyes zajmuje pierwsze miejsce w tabeli z przewagą siedmiu punktów nad drugim Ajaccio. Do Ligue 1 awansują trzy drużyny, więc nie trudno wydedukować, że piłkarze Furlana na pięć kolejek przed końcem sezonu niemal na 100% zapewnili sobie już awans do francuskiej elity. Nasuwa się jednak pytanie, czy nadchodząca przygoda z Ligue 1 okaże się tak samo krótka jak poprzednia?

Głównym atutem drużyny z Troyes jest jej doświadczony trener, który pracuje w klubie od pięciu lat, podczas których zespół pod jego wodzą przeżywał wzloty i upadki. Pomimo gorszych chwil, zarząd klubu ani razu nie stracił zaufania do jego umiejętności, a te Furlan ma nieprzeciętne. Obecny szkoleniowiec Troyes jest znany w środowisku francuskiej piłki jako świetny taktyk, preferujący ofensywny futbol. Furlan ma świetne oko do wyławiania młodych obiecujących piłkarzy, co z pewnością działa na dużą korzyść klubu z Troyes, który słynie ze swojej akademii. To właśnie w Troyes pierwsze kroki w profesjonalnym futbolu stawiali: Blaise Matuidi, Mamadou Niang czy Damien Perquis.

Wydaje się, że Jean-Marc Furlan dzięki swojej bogatej karierze piłkarskiej (występował m.in. w: Bordeaux, Lyonie, Tours, Montpellier i Lens) oraz wiedzy zdobytej jako szkoleniowiec francuskich zespołów na różnych szczeblach ligowych jest odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu. Furlan w wywiadach wiele razy podkreślał, że chce pozostać w Troyes najdłużej, jak to tylko możliwe, pomimo tego, że jego bogata kariera piłkarska oraz trenerska zdążyła go przyzwyczaić do krótkoterminowych pobytów w zespołach, w których grał lub które prowadził.

Furlan wprowadził w Troyes stabilność oraz dyscyplinę taktyczną. Klub z Szampanii niemal przez cały obecny sezon gra systemem 4231. Linia defensywna jest kierowana przez Rincona, którego wspomaga jego partner ze środka obrony, Matthieu Saunier. W pomocy bryluje Thomas Ayasse oraz utalentowany Jessy Pi, młody defensywny pomocnik wypożyczony z Monaco.

obpicH1RaTr
Corentin Jean

Prawdziwym skarbem w składzie Furlana jest najlepszy snajper i wychowanek Troyes, Corentin Jean. 19-letni napastnik z dziesięcioma bramkami na koncie jest najlepszym strzelcem swojego zespołu w tym sezonie oraz modelowym przykładem prężnie działającej akademii klubu z Szampanii. Jean cechuje się dobrą techniką oraz dojrzałością, która jest rzadkim zjawiskiem u tak młodego piłkarza. Dobra forma Corentina w tym sezonie nie uszła uwadze szkoleniowca kadry Francji do lat 21, Pierre’a Mankowskiego, który postanowił powołać utalentowanego piłkarza do reprezentacji „Les Blues”. Drużyna Mankowskiego jest już więc ostatnim szczeblem w karierze reprezentacyjnej Jeana do osiągnięcia celu, jakim w przyszłości może być występ w pierwszej drużynie „Tricolores”.

Pomimo świetlanej przyszłości, jaka z pewnością czeka Corentina Jeana, nie jest on najcenniejszą postacią w drużynie Furlana. Rolę nauczyciela, kapitana oraz lidera w Troyes pełni 38-letni weteran Benjamin Nivet, który drużynie z Szampanii nadaje charyzmy, a dzięki swojemu doświadczeniu jest wzorem do naśladowania dla młodszych piłkarzy. Pomimo tego, że Nivet nieuchronnie zbliża się do magicznej bariery 40 lat, nie pełni w Troyes marginalnej roli, o czym świadczy aż osiem bramek strzelonych w tym sezonie. Na boisku Nivet jest drugim trenerem, a wiek nie przeszkadza mu w napędzaniu akcji swojego zespołu ze środka pola.

Furlan w Troyes stworzył zgrany, zdyscyplinowany taktycznie zespół. Postawił na zawodników z akademii, którzy wspomagani przez doświadczonych piłkarzy takich jak Nivet czy Rincon mogą okazać się kluczem do utrzymania się w Ligue 1 w następnym sezonie, a sam trener, bogaty o doświadczenia z sezonu 2012/2013, jest jedyną osobą, która może tego dokonać.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze