Serbski Drągowski z Manchesteru piłkarzem Lechii!


26 listopada 2015 Serbski Drągowski z Manchesteru piłkarzem Lechii!

Ten transfer zdecydowanie mógłby być hitem zbliżającego się okna transferowego! Vanja Milinković-Savić, 18-letni bramkarz Manchesteru United, wylądował nad Wisłą w Lechii Gdańsk. Brat piłkarza Lazio Rzym przebywał ostatnio na wypożyczeniu w Vojvodinie Nowy Sad.


Udostępnij na Udostępnij na

Manchester United. Lechia Gdańsk. Manchester United. Lechia Gdańsk. Nazwy tych dwóch klubów powtarzamy już kilkadziesiąt minut i nadal nie rozumiemy o co chodzi – wszak transfery między tymi drużynami i to w tym kierunku (nawet jeśli chodzi o juniorów) pasują mniej więcej tak samo jak zestawienie Arjena Robbena i gry wyłącznie z myślą o drużynie. Po prostu nie da się tego połączyć.

Vanja już rok temu znalazł się wśród najlepiej prosperujących młodych piłkarzy na listach kolejnych mediów. Nic dziwnego, że zainteresowanie już wcześniej wykazywały nim „Czerwone Diabły”, które pozyskały go za niespełna 2 miliony euro w sierpniu 2014 roku. Automatycznie został wypożyczony do macierzystego klubu, Vojvodiny Nowy Sad, dla którego zagrał w tym sezonie w siedemnastu spotkaniach. Jego największym sukcesem poza byciem członkiem klubu z Old Trafford i gry w juniorskich drużynach było zdobycie mistrzostwa świata do lat 20 w Nowej Zelandii. – Zdobycie mistrzostwa świata to fantastyczne uczucie. Myślę, że jedyne, co mogłoby je przebić, to wygranie mundialu z dorosłą reprezentacją, w której chciałbym kiedyś zagrać – mówi Milinković-Savić.

Już w sierpniu 18-latek mówił, że nie chce zostać jedynie piłkarzem rezerw. Mimo że jego kontrakt wygasał dopiero w 2019 roku, cytowany przez „Sportske.net” zdradził: – Z całą pewnością nie zostanę w drużynie juniorskiej. Są szanse, że zostanę wypożyczony i tego właśnie oczekuję.

Chętnych oczywiście nie brakowało. Największą drużyną, która przyjęła zawodnika na testy, była niemiecka ekipa Paderbornu. Po krótkim czasie zrezygnowano z niego, a sam zawodnik musiał rozwiązać kontrakt z klubem. Dlaczego? Wiele osób mogłoby pomyśleć, że chodziło o to, że był po prostu przeciętniakiem. Sprawę tłumaczy sam zainteresowany: – Miałem wrócić do Manchesteru, ale pojawił się problem z pozwoleniem na pracę w Anglii. Sprawa się niestety przeciągała. Nie znaleziono mi też klubu, do którego mógłbym zostać wypożyczony mimo odpowiedniego zapisu w umowie. Dlatego kilkanaście dni temu zdecydowałem się rozwiązać kontrakt z Anglikami i poszukać innego pracodawcy.

Zastanówmy się jednak: czy gdyby Manchesterowi rzeczywiście zależało na zachowaniu tej perełki u siebie, to czy działaczom z Old Trafford nie udałoby się takiego papierka po prostu załatwić? No właśnie…

Plany znajdują się w sferze marzeń i snów. Tu trzeba po prostu uzbroić się w cierpliwość – mówił na początku jego pracy w Lechii Franz Josef Werne. Kibice w Gdańsku zaczynają jednak tracić już cierpliwość. Czy serbski „wonderkid” z hiszpańskim obywatelstwem będzie kolejnym zapychaczem składu czy może rzeczywistym zastępcą Marko Maricia?

 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze