Patryk Motyka, Michał Kołodko

Osiem faktów przed trzecią kolejką ekstraklasy


Po jednym smutnym i jednym dziwnym dniu z europejskimi pucharami nadeszła pora na powrót do ekstraklasowej rzeczywistości. Piękne gole, szybkie akcje, wielkie widowiska – to nie u nas kto wie, czym tym razem zaskoczy nas nasza kochana liga. Na co zwrócić uwagę w nadchodzącej kolejce ekstraklasy? O tym dowiecie się z naszej tradycyjnej zapowiedzi!


Udostępnij na Udostępnij na

1) Małe derby Śląska

Na rozpoczęcie kolejki zabrzanie przyjeżdżają na „Tesco Arenę” w Gliwicach. Oba zespoły po niezłym starcie wtopiły w drugich meczach. W nieco gorszej sytuacji są jednak „Górnicy”, bowiem na ich koncie widnieje tylko jedno „oczko”. Podopieczni Roberta Warzychy źle weszli w sezon i poszukują napastnika, który podniósłby ich drużynę na nogi. Na razie w ofensywie Ślązaków króluje Gergel. Piast też nie może popadać w euforię, bowiem po pokonaniu Termaliki Ruch pokazał im miejsce w szeregu. W piątek o wyniku meczu może bardziej zadecydować dyspozycja dnia niż siła zespołu. Wiadomo już, że przeciwko „Piastunkom” nie wystąpi Mateusz Słodowy. Obrońca „Trójkolorowych” doznał kontuzji mięśnia dwugłowego.

Stadion Piasta Gliwice (wikipedia.com)
Stadion Piasta Gliwice przypomina… Tesco! (Wikipedia.com)

Typ iGola: Zwycięstwo Górnika Zabrze

2) Pora się obudzić!

Lechia Gdańsk to drużyna o bardzo dużym potencjale. Przed sezonem wszyscy w ciemno mogli obstawiać, że będzie ona w stanie nawet zagrozić Legii oraz Lechowi. Tymczasem gdańszczanie zaliczyli fatalny początek sezonu. Mimo że włodarze klubu zapewniają, że pozycja Jerzego Brzęczka jest niezagrożona, to trzecia porażka z rzędu sprawi, że będziemy mieli pierwsze gorące krzesło w tym roku. O wygraną będzie o tyle trudniej, że Pogoń spisuje się świetnie i gra bardzo fajną piłkę. Mecz ten może okazać się kluczowy dla duetu Fojut – Czerwiński: jeśli obaj defensorzy zanotują kolejny dobry występ z trudnym rywalem, to zaczniemy rozpatrywać ich jako czołowy duet stoperów w lidze! Lechia w środku tygodnia rozegrała sparing z Juventusem. Co prawda, trochę się dowartościowała tym meczem, a pewności siebie mógł nabrać Adam Buksa, ale czy to spotkanie było naprawdę niezbędne w trakcie rozgrywek? Swoją drogą podobno meczem towarzyskim z Pogonią było zainteresowane SSC Napoli, jednak „Portowcy” na 12 sierpnia mają zaplanowany pojedynek 1/16 Pucharu Polski z Jagiellonią Białystok.

Typ iGola: Zwycięstwo Pogoni Szczecin

3) O wyższości ewolucjonizmu nad kreacjonizmem

W Bielsku szykuje się mecz pomiędzy zespołami, które mają dwie zupełnie odmienne polityki prowadzenia zespołów. Cracovia powoli ewoluuje, Podbeskidzie przeprowadza większą rewolucję niż Magda Gessler. Kto lepiej wychodzi na swojej strategii? Nietrudno zgadnąć – trzy miesiące temu Podbeskidzie wydawało się znacznie mocniejszym zespołem niż „Pasy”, w tej chwili bez porównania lepsza jest Cracovia. Dariusz Kubicki postara się udowodnić, że człowiek, który dowodził defensywą spadkowicza z drugiej ligi słowackiej (sic!), może być ważnym ogniwem obrony klubu z ekstraklasy. Mowa o Celestinie Lazarusie. Nigeryjczyk ma zadebiutować w meczu przeciwko „Pasom”. Na treningach spisuje się podobno świetnie. Cracovia powinna przystąpić do tego meczu świadoma swojej siły – wtedy nie będzie raczej mieć problemu z pokonaniem swojego przeciwnika (byłaby to szósta wyjazdowa wygrana z rzędu!). Znając jednak naszą ekstraklasę, wynik meczu może być bardzo zaskakujący.

Typ iGola: Wygrana Cracovii

4) Depresyjny klasyk

TME Legia Warszawa - Lech Poznań
Marcin Kamiński; (fot. Grzegorz Rutkowski)

Klasyk, który został przykryty grubą warstwą kurzu. Można powiedzieć, że lokomotywa w ostatnim czasie uległa awarii, ale nowych kabli też nie ma kto jej dostarczyć. Wisła ma swoje świetnie znane problemy, Lech jest w lekkiej depresji po porażce z Basel w smutnych okolicznościach. Mecz będzie kluczowy dla kilku zawodników. Tomasz Kędziora – to numer jeden na liście „man to watch”. Po takim gongu, jaki dostał w środę, chłopak w jego wieku może wpaść w dłuższy dołek. Jeśli zagra dobry mecz w Krakowie, może przejdzie przez ten czas bezboleśnie. Drugim i trzecim człowiekiem do obserwacji jest duet stoperów Kamiński – Kadar. W spotkaniu ze Szwajcarami popełnili tyle błędów, że muszą odbudować zaufanie u swoich kolegów z zespołu. Ostatnim graczem, dla którego ten mecz jest absolutnie kluczowy, jest Paweł Brożek. Napastnik „Białej Gwiazdy” musi zacząć strzelać, inaczej do miliona problemów Wisły dołączy milion pierwszy – kryzys jedynego nominalnego napastnika zespołu. Choćby z uwagi na tyle smaczków – ten mecz to pozycja obowiązkowa dla każdego fana ekstraklasy.

Typ iGola: Remis

5) Życie po życiu

Po odejściu z klubu dwóch czołowych piłkarzy, czyli Patryka Tuszyńskiego i Niki Dzalamidze, kiepskie nastroje panują wśród białostockich kibiców. Gdyby dodać do tego Pazdana, który przeszedł do Legii, z zeszłorocznego trzonu zespołu zostaje tylko Bartek Drągowski. Michał Probierz da radę załatać dziury po tych dwóch piłkarzach, bo na skrzydle wybiegnie prawdopodobnie Piotr Grzelczak, a na szpicy wystąpi Łukasz Sekulski lub Karol Świderski, ale gorzej wygląda teraz sytuacja na ławce Jagiellonii, która znacznie się skurczyła. Do zdrowia przez około miesiąc dochodził będzie Karol Mackiewicz. Zagłębie zaczęło sezon bardzo źle, ale optymizmu dodaje jego występ w Pucharze Polski. Na wyróżnienie zasługują szczególnie młodzi Piątek i Sobków, którzy być może w niedzielę dostaną szansę od Piotra Stokowca. Kontuzji nabawili się Dąbrowski i Vlasko i nie pojadą oni do Białegostoku. „Miedziowi” muszą zacząć punktować, choć w tym meczu może jeszcze być o to ciężko.

TME Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok
Karol Mackiewicz przez bakterię w kostce nie zagra przez około miesiąc (fot. Grzegorz Rutkowski;)

Typ iGola: Zwycięstwo Jagiellonii Białystok

6) Nie dla nich puchary

Mecz na przełamanie. Dla obu zespołów. Niezależnie od wyniku ktoś odetchnie z ulgą. Jeśli wygra Śląsk – wiadomo, pierwsza wygrana w lidze w tym sezonie, powrót do życia po pucharach i tak dalej. Jeśli wygra Termalica, uspokoją się nastroje w klubie – trzy punkty na wyjeździe z taką drużyną jak wrocławianie byłyby czymś wspaniałym. W przypadku remisu również szczęśliwa będzie Nieciecza – w końcu wywalczą pierwszy punkt w swojej przygodzie z ekstraklasą. Oba zespoły odpadły z pucharów. O ile jednak porażka Śląska w Lidze Europy nie jest wielką sensacją, o tyle odpadnięcie Termaliki z Pucharu Polski już w pierwszym meczu to w teorii niemała niespodzianka. Pamiętajmy jednak, kto był rywalem – najsłynniejszy „Dawid” w Polsce, z wycelowaną procą w każdego „Goliata” naszej ligi. Mowa oczywiście o Błękitnych Stargard Szczeciński. Niedzielny pojedynek mógłby być szczególny dla braci Abramowiczów, z których jeden reprezentuje Termalicę, drugi zaś Śląsk. Mógłby, ale Mateusz jest dopiero trzecim bramkarzem wrocławian, Dawid zasiądzie zaś na ławce rezerwowych niecieczan.

Typ iGola: Wygrana Śląska Wrocław

7) Powrót z „albańskiego piekła”

prijovic
Prijovic ma szansę na występ od pierwszych minut

Może to zabrzmieć trochę śmiesznie, ale w Łęcznej rozegrany zostanie mecz o… pozycję lidera! Górnik bardzo dobrze wszedł w sezon i po dwóch wygranych ma komplet punktów. Tym razem Bogdanka wpada jednak na walec w postaci Legii Warszawa. Legii, która grą przypomina zespół z ubiegłego sezonu, który potrafił błyszczeć w Europie. Tym razem nie ma jednak mowy o rotacji i nikt nie zdziwi się, jeśli „Wojskowi” wbiją na Lubelszczyźnie pięć bramek. Jedyną zmianą będzie prawdopodobnie zastąpienie kontuzjowanego Jodłowca. Henning Berg może zdecydować się zastąpić pomocnika reprezentacji Polski Prijoviciem, przez co CWKS wyszedłby w niezwykle ofensywnej formacji z dwoma napastnikami. Łęczna nie jest już Łęczną z ostatniego sezonu, ale na rozpędzonego wicemistrza Polski to za mało: punkt, ba, nawet bramka będzie zaskoczeniem. W „Dumę Lubelszczyzny” dobrze wpasował się Grzegorz Piesio. Również Bartosz Śpiączka ma na koncie już dwa gole. Jurij Szatałow nie będzie miał natomiast do dyspozycji Łukasza Mierzejewskiego, który za czerwoną kartkę z Górnikiem Zabrze będzie musiał pauzować przez trzy kolejki.

Typ iGola: Wygrana Legii Warszawa

8) Poniedziałkowa sól ekstraklasy

I to jest „SuperMecz”, a nie żadna Lechia z Juventusem! Coś dla prawdziwych fanów ekstraklasy – dwie ekipy, które wymieniano obok siebie jako te, których GPS ustawiono na kierunek „I liga”. Tymczasem okazało się, że wcale nie jest tak źle. Korona wystartowała najlepiej w swojej historii – nigdy wcześniej nie wygrała pierwszych dwóch spotkań, Ruch po pokonaniu Piasta Gliwice też poprawił sobie nastrój. Ten mecz może być ciekawym pojedynkiem „dziesiątek”. Marcin Cebula z Korony i Patryk Lipski z Ruchu nie odgrywali wcześniej w swoich klubach znaczących ról – dziś są centralnymi postaciami. Tradycyjnie wszyscy zastanawiają się, czy szaleńcza passa dwóch meczów z rzędu Michała Przybyły z bramkami dobiegnie końca – z linią defensywną Ruchu to nie takie oczywiste. Tak czy inaczej, poniedziałkowy mecz może okazać się niezwykle intrygującym wydarzeniem – nie skreślalibyśmy go, zanim się nie zakończy.

Typ iGola: Zwycięstwo Korony Kielce

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze