Draxler: Nie liczymy na cud


Gra na Santiago Bernabeu jest wyjątkowym doświadczeniem. Chyba że przyjeżdżasz tutaj po przegranej 1:6 w pierwszym meczu i bardziej obawiasz się o pozycję we własnej lidze, niż marzysz o możliwym cudzie i awansie do dalszej fazy Ligi Mistrzów.


Udostępnij na Udostępnij na

Mniej więcej tak myśleli piłkarze Schalke przez ostatnie kilka dni. Ekipa z Gelsenkirchen wygrała piątkowy mecz i jest trzecia w Bundeslidze, co daje jej obecnie awans do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie.

Dzisiaj czeka ich spotkanie w paszczy lwa na Santiago Bernabeu. – Gra na tym stadionie jest czymś, co każdy piłkarz na świecie chciałby przeżyć przynajmniej raz w życiu. Lecz dla nas po przegranej 1:6 nie ma to takiego znaczenia. Jesteśmy realistami i nie liczymy na żaden cud. Chcemy zagrać przyzwoicie – powiedział Julian Draxler.

Dla pomocnika Schalke normalną rzeczą powinna być koncentracja na rozgrywkach ligowych. – Decyzja należy do trenera. Mogę sobie wyobrazić, chociaż zabrzmi to głupio, że w spotkaniu z Realem część podstawowych graczy odpocznie przed następną kolejką Bundesligi – stwierdził Draxler.

Komentarze
~mundry (gość) - 10 lat temu

kolejny wyczerpujący artykuł panie redaktorze!!!

Odpowiedz
~Kamil (gość) - 10 lat temu

Przegrali ale dlamnie i tak s

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze