Copa America Centenario – miał być wielki turniej, a wyszedł ogromny znak zapytania


1 maja 2014 roku w Miami Beach ogłoszono, że w 2016 roku na terenie Stanów Zjednoczonych rozegrany zostanie jubileuszowy turniej Copa America Centenario. Okazja ku temu będzie duża, bo CONMEBOL w przyszłym roku będzie obchodził sto lat istnienia. Turniej miał być rozegrany na ogromych stadionach, które za sprawą latynoskich imigrantów miały się wypełnić po brzegi, ale los płata figle. Otóż do dziś nie wiadomo, czy Copa America Centenario na terenie Stanów Zjednoczonych w ogóle dojdzie do skutku.


Udostępnij na Udostępnij na

W turnieju miało wziąć udział 16 drużyn, w tym reprezentacja Stanów Zjednoczonych i Meksyku. Miała to być największa impreza, jaka gościła w USA od Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2002 roku. Dla wielu Copa America Centenario miało stać się decydującym testem, czy za oceanem sprawdzi się formuła jednego dużego turnieju, coś na styl mistrzostw Europy.

Dlaczego o turnieju, który przewidziany jest na przyszły rok, piszę w czasie przeszłym? Koncepcja rozegrania go w Stanach Zjednoczonych powoli, ale coraz bardziej, staje pod dużym znakiem zapytania. Powodem takiego stanu rzeczy są aresztowania członków FIFA oraz CONCACAF, w tym Jeffrey’a Webba i Eugenio Figueredo, czyli dwójki, która ogłosiła decyzję o przyznaniu turnieju Stanom Zjednoczonym. Amerykańska federacja piłkarska nadal była skłonna zorganizować turniej, ale postawiła jasny warunek – zamieszani członkowie muszą jak najszybciej udowodnić, że stawiane im zarzuty nie są prawdziwe. Jak wiadomo, to się nie udało. Amerykanie wymagali również, by „Datisa”, czyli firma, która uzyskała prawa marketingowe do turnieju, wyjaśniła, dlaczego na konta wspomnianych Webba i Figueredo oraz kilku innych działaczy przelała 40 milionów dolarów.

Przed dwoma tygodniami w Meksyku miało dojść do spotkania między członkami CONMEBOLU oraz osobami odpowiedzialnymi za organizację turnieju w Stanach Zjednoczonych, ale nikt, kto reprezentowałby kraj organizatora, się na nim nie pojawił. Pomimo tego południowo-amerykańska federacja piłkarska nie wystosowała żadnego oficjalnego komunikatu odnośnie do zmiany organizatora turnieju. Spowodowane jest to z pewnością potencjalnym zyskiem, który turniej może wygenerować dzięki zorganizowaniu go w Stanach Zjednoczonych. Potężne stadiony NFL na mecze Brazylii, Argentyny czy Meksyku będą cieszyć się dużym zainteresowaniem i najprawdopodobniej wszystkie miejsca zostaną wyprzedane.

Wiadome jest jednak jedno – gdy turniej zostanie przeniesiony w inne miejsce, to reprezentacja Stanów Zjednoczonych z pewnością nie weźmie w nim udziału. Celem CONMEBOLU jest wywarcie presji na amerykańskiej federacji. Szum, który za oceanem wywołuje obecna sytuacja, paradoksalnie może sprzyjać rozgrywkom. Wywoła on większe zainteresowanie turniejem, a w konekwencji może dojść do sytuacji, w której Amerykanie pod presją zdecydują się jednak zorganizować turniej na swym terenie.

https://www.youtube.com/watch?t=22&v=fSeMdbHLDTQ

Sytuacja ta musi zostać jak najszybciej wyjaśniona. 24 miasta w Stanach Zjednoczonych, które zgłosiły chęć organizacji meczów, zostawiły wolne terminy na czerwiec, ale taka sytuacja nie będzie trwać w nieskończoność, zwłaszcza że pozycja piłki nożnej w USA pomimo postępów nadal nie jest na tyle mocna, by rezygnować z koncertów czy innych wydarzeń sportowych.

Gdyby turniej został rozegrany według pierwotnego planu, czyli w Stanach Zjednoczonych, wszyscy by na tym skorzystali. Pozostanie jednak pewien niesmak, ponieważ nie wiadomo, na ile cały impas spowodowany jest decyzjami amerykańskiej federacji piłkarskiej, a na ile jest to decyzja polityczna. Władze CONMEBOLU zapewniają jednak, że turniej na pewno się odbędzie, z tym, że niekoniecznie w USA.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze