„Kicker” – brak zawodników klasy światowej w ofensywie Bundesligi, czy jest aż tak źle?


Czy w Bundeslidze brakuje piłkarzy klasy światowej?

11 stycznia 2018 „Kicker” – brak zawodników klasy światowej w ofensywie Bundesligi, czy jest aż tak źle?

Magazyn "Kicker" jest znany w Niemczech głównie z powodu dużej sprawdzalności plotek transferowych, ponieważ nie piszą o byle czym. Z drugiej strony gazeta jest krytykowana za wystawianie pomeczowych ocen, które bardzo często nie pokrywają się z występem danego zawodnika. Nawet eksperci stacji Eleven Sports byli zaskoczeni notami "Kickera" wystawionymi po początkowych kolejkach niemieckiej Bundesligi. Natomiast fani Bundesligi musieli być zdziwieni, kiedy dowiedzieli się, że w rankingu tejże gazety w najwyższej klasie zawodników zabrakło... Roberta Lewandowskiego. Nie, to nie jest "clickbait".


Udostępnij na Udostępnij na

Żadnego napastnika w klasie światowej

Przeglądając ranking przedstawiony przez tę gazetę, w miejscu, w którym powinni znajdować się najlepsi snajperzy, została postawiona jedynie kreska. Oznacza to oczywiście, że według ekspertów nikt nie zasłużył na miano klasy światowej. Czy rzeczywiście w Bundeslidze nie ma rasowych snajperów?

Jest przecież Pierre-Emerick Aubameyang, który w poprzednim sezonie zdobył armatkę za zwycięstwo w klasyfikacji najlepszych strzelców ligi. W ostatniej kolejce pokonał Roberta Lewandowskiego. Obecnie „Auba” spisuje się również bardzo dobrze w rozgrywkach ligowych. W 15 spotkaniach zdobył 13 bramek i zaliczył do tego trzy asysty. Średnio co 102 minuty zdobywa gola, więc jest to bardzo dobry wynik i jak najbardziej Gabończyk kwalifikuje się do miana jednego z najlepszych napastników Bundesligi. Zdecydowanie moglibyśmy zaliczyć go do elity, czyli klasy światowej. Reprezentant Gabonu zimuje na drugiej lokacie w klasyfikacji najlepszych strzelców. Możliwe, że eksperci nie zdecydowali się na wpisanie Aubameyanga do klasy światowej, ponieważ w tym sezonie mógłby mieć zdecydowanie więcej bramek, gdyby nie marnował klarownych sytuacji. Ciekawe jest natomiast to, że gwiazda „Dumy Westfalii” nawet po zdobyciu korony króla strzelców po zakończeniu sezonu została przypisana jedynie do klasy międzynarodowej.

Również w klasie światowej powinien znaleźć się Robert Lewandowski, który obecnie zajmuje fotel lidera z Bayernem Monachium, a także pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców. Kapitan reprezentacji Polski ma przewagę dwóch bramek nad Aubameyangiem. Jego statystyka wynosi 17 meczów i 15 strzelonych goli. Daje to średnio jedną bramkę co 92 minuty. Jeżeli taki rezultat nie przekonał dziennikarzy „Kickera” do zakwalifikowania Polaka do najwyższej klasy, to ciekawi jesteśmy, jaki wynik musiałby osiągnąć „Lewy”, aby tam się dostać. Każdy, kto ogląda regularnie mecze Bundesligi, wie, że Robert jest najlepszym napastnikiem tej ligi i w pełni zasługuje na miano zawodnika klasy światowej. Reprezentant Polski zanotował w tym sezonie spadek z pierwszej do drugiej dywizji, mimo że jest obecnie liderem klasyfikacji strzelców i nikogo swoją grą nie rozczarowuje.

Żadnego skrzydłowego w klasie światowej

Identyczna sytuacja jest również w klasyfikacji bocznych napastników. Jednakże biorąc pod uwagę letnie zestawienie skrzydłowych, możemy dojść do wniosku, że bardzo wielu z nich zanotowało wielki progres. Aż 10 z 14 zawodników pojawiło się pierwszy raz w rankingu(!).

Jednakże tacy piłkarze jak Robben powinni znaleźć się w klasie światowej. Może po prostu Holender się do niej nie zalicza, bo reprezentacja, w której gra, nie znaczy już tak wiele na świecie, a nawet w Europie ;). Ponadto młodziutki Christian Pulisić, który od kilku sezonów trzyma formę i bardzo szybko się rozwija, powinien trafić przynajmniej do klasy międzynarodowej. Przypomnijmy, że został przecież najlepszym piłkarzem w USA. To by było na tyle, do czego można się przyczepić.

Niekwestionowanie bardziej „Kicker” zaskoczył nas, układając ranking najlepszych napastników. Warto również zwrócić uwagę na Leona Baily’ego, który od poprzedniego sezonu, w którym grał bardzo mało, został podstawowym zawodnikiem Bayeru Leverkusen. Pół roku temu nieklasyfikowany, obecnie znajduje się w klasie międzynarodowej.

Czy rzeczywiście w Bundeslidze brakuje ofensywnych zawodników?

Wydaje się, że wręcz przeciwnie. Obecnie w Niemczech występuje wiele młodych talentów na tej pozycji jak właśnie wspomniany wcześniej Pulisić, Bailey czy Philipp. Nie brakuje również doświadczonych zawodników jak Ribery, Robben, Yarmolenko, Konoplyanka. Kolejnym bardzo szybko rozwijającym się skrzydłowym jest Philipp Max (nie Maximilian Philipp z BVB) z FC Augsburg. Jeżeli utrzyma swoją formę, to na pewno przyciągnie zainteresowanie wielu topowych europejskich klubów.

Na pewno dużą stratą dla Bundesligi była sprzedaż Ousmane Dembele przez Borussię Dortmund do FC Barcelona. Był to niekwestionowanie zawodnik, który robił różnicę na boisku, nie było takiego obrońcy, który byłby w stanie powstrzymać szalonego Francuza. Jeżeli mowa o Borussii, ten klub rozwinął również Emre Mora, który jednak musiał odejść do Celty Vigo, szukając zespołu, w którym mógłby grać w pierwszym składzie. Jak twierdzą eksperci, głównym problemem Turka jest gigantyczna samolubność, jest on jak jeździec bez głowy. Ostatnio świetnie podsumował młodego zawodnika komentator stacji Eleven Sports, Tomasz Ćwiąkała. Jego zdaniem Mor nie zrozumiał, że piłka nożna jest sportem drużynowym.

Ranking napastników:

Zapis: Imię i nazwisko (klub, zajmowane miejsce w rankingu latem 2017 r.)

Klasa światowa:

Klasa międzynarodowa:
1. Robert Lewandowski (Bayern Monachium, klasa światowa)
2. Pierre-Emerick Aubameyang (Borussia Dortmund, klasa międzynarodowa)
3. Timo Werner (RB Lipsk, w szerokim kręgu)
4. Mark Uth (TSG Hoffenheim, nieklasyfikowany)

W szerokim kręgu:
5. Alfred Finnbogason (FC Augsburg, nieklasyfikowany)
6. Kevin Volland (Bayer Leverkusen, w polu widzenia)
7. Guido Burgstaller (Schalke 04, klasa międzynarodowa)
8. Lars Stindl (Borussia Moenchengladbach, klasa międzynarodowa)
9. Nils Petersen (SC Freiburg, nieklasyfikowany)
10. Max Kruse (Werder Brema, klasa międzynarodowa)
11. Davie Selke (Hertha Berlin, nieklasyfikowany)
12. Sandro Wagner (TSG Hoffenheim, w polu widzenia)
13. Ante Rebic (Eintracht Frankfurt, w polu widzenia)

W polu widzenia:
. Lucas Alario (Bayer Leverkusen, nieklasyfikowany)
. Jean-Kevin Augustin (RB Lipsk, nieklasyfikowany)
. Niclas Fuellkrug (Hannover 96, nieklasyfikowany)
. Sebastien Haller (Eintracht Frankfurt, nieklasyfikowany)
. Martin Harnik (Hannover 96, nieklasyfikowany)
. Andrej Kramarić (TSG Hoffenheim, klasa międzynarodowa)
. Raffael (Borussia Moenchengladbach)

Ranking skrzydłowych:

Zapis: Imię i nazwisko (klub, zajmowane miejsce w rankingu latem 2017 r.)

Klasa światowa:

Klasa międzynarodowa:
1. Leon Bailey (Bayer Leverkusen, nieklasyfikowany)
2. Kingsley Coman (Bayern Monachium, nieklasyfikowany)
3. Arjen Robben (Bayern Monachium, klasa światowa)
4. Thorgan Hazard (Borussia M’gladbach, w polu widzenia)

W szerokim kręgu:
5. Julian Brandt (Bayer Leverkusen, nieklasyfikowany)
6. Maximilian Philipp (Borussia Dortmund, w szerokim kręgu)
7. Caiuby (FC Augsburg, nieklasyfikowany)
8. Christian Pulisić (Borussia Dortmund, w szerokim kręgu)

W polu widzenia:
. Chadrac Akolo (VfB Stuttgart, nieklasyfikowany)
. Ihlas Bebou (Hannover 96, nieklasyfikowany)
. Salomon Kalou (Hertha Berlin, nieklasyfikowany)
. Yevhen Konoplyanka (Schalke 04, nieklasyfikowany)
. Mathew Leckie (Hertha Berlin, nieklasyfikowany)
. Andriy Yarmolenko (Borussia Dortmund, nieklasyfikowany)

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze